Szanowni Czytelnicy,

od kilku lat jesteśmy świadkami znaczącego postępu w farmakoterapii stwardnienia rozsianego. Nie tylko cieszymy się z rejestracji kolejnych produktów leczniczych, ale przede wszystkim mamy możliwość ich wykorzystywania w codziennej praktyce klinicznej dzięki istnieniu i rozwojowi programu lekowego. Dopuszczenie na rynek nowego produktu zawsze wiąże się z ogromną nadzieją na zaspokojenie potrzeb tych chorych, u których do tej pory nie udało się uzyskać pełnej odpowiedzi na leczenie lub którzy nie mogą kontynuować dotychczasowej terapii ze względów bezpieczeństwa. Jednak trzeba pamiętać, że nowy lek wymaga także weryfikacji w obserwacji długofalowej, zwykle niemożliwej do osiągnięcia w warunkach badań klinicznych.

W bieżącym numerze „MS Report” znalazły się przede wszystkim opisy przypadków chorych, którzy w ostatnim czasie skorzystali z rejestracji nowych leków. Zarówno ofatumumab dla chorych z rzutowo-remisyjną postacią choroby, jak i siponimod dla pacjentów z wtórnie postępującym stwardnieniem rozsianym budzą ogromną nadzieję, choć na razie obserwacje efektów ich zastosowania są z oczywistych względów krótkotrwałe. Niewątpliwie cennym uzupełnieniem będą doświadczenia z rzeczywistej praktyki klinicznej, które są publikowane w postaci doniesień w bieżącym numerze „MS Report”.

Doktor Anna Karbicka z SPWSZ w Szczecinie prezentuje przypadki dwóch pacjentów z postacią rzutowo remisyjną, u których nastąpił postęp choroby pomimo leczenia I linii. Dzięki wykorzystaniu ofatumumabu uzyskano stabilizację stanu klinicznego, choć konieczne jest jeszcze potwierdzenie w długofalowej obserwacji. Mimo to w obu przypadkach lek bezpośrednio po zastosowaniu korzystnie wpłynął nie tylko na przebieg choroby, ale także na życie rodzinne i zawodowe pacjentów.

Kolejny artykuł, autorstwa prof. Marioli Świderek-Matysiak z Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, jest przykładem zastosowania siponimodu w postaci wtórnie postępującej choroby. Rozpoznanie ustalono dopiero 16 lat po wystąpieniu objawów, co niewątpliwie mogło mieć wpływ na późniejszy postęp niepełnosprawności mimo zastosowanej terapii. Leczenie siponimodem w 2-letniej obserwacji spowodowało zahamowanie postępu niepełnosprawności i umożliwiło chorej powrót do aktywności społecznej. Jak konkluduje Autorka: „Rozpoczęcie właściwego leczenia dla postaci SPMS może mieć wpływ na zahamowanie dalszej progresji choroby, utrzymanie funkcji poznawczych, a także na zahamowanie atrofii mózgu”, choć w przypadku opisanej chorej wymaga to jeszcze długoterminowej weryfikacji.

Ostatnie doniesienie, przygotowane przez dr. Arkadiusza Stęposza z Katedry i Kliniki Neurologii, Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, Górnośląskiego Centrum Medycznego, to krótkie podsumowanie wiedzy na temat substancji, które mogą mieć potencjał regeneracji mieliny, co stanowi ważny cel terapeutyczny w stwardnieniu rozsianym. Do tej pory nie dysponujemy lekami o takim efekcie działania, a wyniki badań klinicznych są nierozstrzygające lub rozczarowujące. Być może jednak nieustające poszukiwania doprowadzą nas do sukcesu, choć na obecnym etapie badań musimy wykazać się cierpliwością.

Mam nadzieję, że zaproponowane artykuły spotkają się z Państwa zainteresowaniem, a przede wszystkim będą stanowiły wsparcie w podejmowaniu codziennych wyzwań klinicznych.

W imieniu Zespołu Redakcyjnego

prof. dr hab. n. med. Dagmara Mirowska-Guzel

 

Opublikowane: 2023-06-30