Drodzy Czytelnicy!

 

Międzynarodowe statystyki odnotowały pod koniec 2017 roku zdumiewający fakt, że polscy mężczyźni wykazują się najniższą częstością występowania przewlekłej depresji, a kobiety – „prawie” najniższą (OECD, 2017, Health at glance). Czemu zawdzięczamy ten sukces? Jak to się stało, że będąc w czołówce krajów z zagrożeniem samobójczym, co zresztą ten sam raport OECD potwierdza, niemal „pozbyliśmy się” depresji? Prawdopodobnie redukcja zakresu świadczeń psychiatrycznych w Polsce osiągnęła już taką skalę, że się ich po prostu nie udziela wszystkim potrzebującym, a na pewno – nie rejestruje.

Przypomina to moją rozmowę z pewnym byłym już wiceprezesem NFZ, który stwierdził, że zaledwie 8% pacjentów psychiatrycznych cierpi na jakiekolwiek choroby somatyczne, więc nie ma potrzeby ich pobytów na oddziałach psychiatrycznych dofinansowywać o tę „somatyczną” część. Próby tłumaczenia, że przyczyna i skutek są odwrotne, tj. to brak pieniędzy uniemożliwia rozpoznawanie i leczenie chorób somatycznych, nie wzruszyły urzędnika.

To wszystko takie statystyczne „cuda”. Myślenie o cudach jest częste na przełomie starego i nowego roku.

Wszystkim Czytelnikom „Neuropsychiatrii” życzymy wszystkiego najlepszego w nowym – niestety, nie wiemy, czy lepszym – 2018 roku!

Redaktor Naczelny „Neuropsychiatrii”,
Bartosz Łoza

Published: 2017-12-31

Polidypsia diagnosis in psychiatric unit

Review article

Piotr Antoni Woźniak , Małgorzata Olędzka-Oręziak

121-132

Narcotics in clinical practice

Review article

Maja Herman, Bartosz Łoza , Piotr Tomaszewski

133-137