Drodzy Czytelnicy!
Wicepremier Mateusz Morawiecki zaprezentował pakiet strategii inwestycyjnych na najbliższe 25 lat (tzw. plan Morawieckiego, czyli Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju). Jako kraj mamy eksportować drony i elektryczne autobusy, broń i zdrową żywność. Mamy też rozwijać technologie medyczne. Powstanie Centrum Rozwoju Biotechnologii, dzięki któremu eksport innowacyjnych leków ma się stać naszą specjalnością narodową. Będziemy jak Szwajcaria lub USA, gdzie biznes medyczny stanowi ogromną część dochodu narodowego.
A jednak trudno uwierzyć, że sojusz naukowców na głodowych pensjach z umierającymi z przemęczenia lekarzami na kontraktach stworzy wartość dodaną do ścigania się z awangardą światowego przemysłu. Taki sojusz jest równie egzotyczny, jak kiedyś sojusz robotniczo-chłopski. Gdy niniejszy numer jest przygotowywany do druku, lekarze kolejny raz protestują na ulicach Warszawy o godne pensje, a media donoszą o śmierci lekarza na dyżurze.
Redaktor Naczelny „Neuropsychiatrii”,
Bartosz Łoza
Opublikowane: 2016-06-30